|
MANTA-TUNERS.PL MANTA CLUB KRAKÓW
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
globi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:12, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Mówi Jasiu do Małgosi
- Małgosiu włóż mi ręce do majtek
- Nie nie włoże
- No włóż !
- No dobrze
- Długi ?
- Tak
- Ciepły ?
- Tak
- Dawno się tak nie zesrałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
globi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:21, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jedzie facet wozem z dużą beczką (taką furmanką beczkowozem). Zatrzymuje go glina i pyta:
- panie co tam wieziesz ?
- jak to co ? beczke !
-a co w tej beczce ?
-sok z banana
-jak to sok ? z banana ?????? -nooo
-to daj pan spróbować !
Gliniaż nalał sobie kubek - walnął łyka i feee,błeee,feee chłeee
- jedź pan, jedź już jedź !!!!!!!!!!!!!!
- a woźnica : WIO BANAN, WIO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
globi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:26, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Przychodzi Kazio do lekarza i prosi gorąco o powiększenie penisa.
Lekarz wstrzykuje mu zastrzyk z hormonami pobranymi z trąby młodego
słonia. Zabieg się udał, Kaziowi sporo podrosło. Szczęśliwy -
postanowił to oblać.
Zaprosił swoją laskę Kicię do super restauracji.
Przystawki, zakąski - atmosfera.
Po kilku koktailach Kazio czuje, że jego kutas wypełza ze spodni
i wspina się na stół. Zaczyna wąchać po obrusie, łapie bułkę z
talerzyka i... szybko znika w spodniach! Kicia robi okrągłe oczy i
zszokowana pyta
- Kaziu, co to k*rwa było?!
Zanim Kazio otwarł gębę, penis pokazał się znowu, złapał drugą
Bułkę i równie szybko zniknął w spodniach. Dopiero po dłuższej chwili
dziewczyna odzyskała mowę.
- KAZIU K*RWA, SUPER! Pokaż ten numer jeszcze raz!
- Kicia, chciałbym, ale nie wiem czy w mojej d*pie zmieści się jeszcze jedna bułka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KasiuLa
Gość
|
Wysłany: Nie 15:24, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Czego nauczyła mnie mama?
1) Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę:
"Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą skończyłam sprzątać!"
2) Nauczyła mnie religii:
"Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu!"
3) Nauczyła mnie podróży w czasie:
"Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię tak, że się znajdziesz w przyszłym tygodniu!"
4) Nauczyła mnie logiki:
"Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!"
5) Nauczyła mnie przewidywania:
"Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek!"
6) Nauczyła mnie ironii:
"Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!"
7) Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy:
"Zamknij się i jedz kolację!"
Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości:
"Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku!"
9) Uczyła mnie meteorologii:
"Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój!"
10) Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki:
"Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie wysłuchać?!"
11) Nauczyła mnie hipokryzji:
"Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!"
12) Nauczyła mnie o kręgu życia:
"Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten!"
13) Nauczyła mnie modyfikacji zachowań:
"Przestań zachowywać się jak twój ojciec!"
14) Nauczyła mnie zazdrości:
"Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich wspaniałych rodziców jak ty!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opelix
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KraQw
|
Wysłany: Nie 17:56, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
oooooo jakas kolezanka Maciarka chyba.... moze sie tak przedstawisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
globi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:47, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja znam tą koleżanke osobiście,obiecała że pokarze co potrafi!! jśli chodzi o kawały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mały- Opel Fan
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WuWuA
|
Wysłany: Sob 19:59, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś
kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli.
Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii.
Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej
się modli.
Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt
zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz ku@#a mać! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło
się jebać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KaSiUL
Gość
|
Wysłany: Sob 21:41, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Koleżanka sie przedstawi ma na imie Kasia i bardzo lubi PaweŁka
Ja co do kawałów to sie jeszcze popisze-troche czasu chłopaki prosze mi dac <lol>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opelix
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KraQw
|
Wysłany: Nie 13:49, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
mmmmmmmmmmmmm Paweł .....no nie mowiłeś ze masz takie fajne koleżanki....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez opelix dnia Pon 14:53, 28 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
globi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:43, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
fajne ładne mondre itd,staram sie zadawać z fajnymi człowiekami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opelix
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KraQw
|
Wysłany: Nie 12:45, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Przyszedł ojciec z 5-letnim synkiem do sklepu z zabawkami. Chodzą, wybierają, mały grymasi. Nagle spostrzega zarąbiastą zabawkę. Tylko, że drogą. Ojciec alternatywnie pokazuje mu tańszą, ale gnojek (wychowywany przecież bezstresowo) nie chce o tym słyszeć. I zaczyna jazdę - wali się na podłogę, uderza
głową o posadzkę, krzyczy, wyje - sajgon totalny.
Zwabiony krzykiem, przychodzi koleś w zielonych brylach:
- Proszę pana, jestem dziecięcym psychologiem! Moim zadaniem jest rozwiązywać takie właśnie sytuacje!
- Czyń Wać swą powinność - wzdycha ojciec.
Facet podbiega do dzieciaka i szepce mu coś na ucho. Dzieciak przestaje histeryzować. Bierze tańszą zabawkę i cichutko staje przy tatusiu.
- Mistrzu, jakżeś pan to uczynił?
- Aaa... Powiedziałem, że jak się nie uspokoi to kopnę go w dupę i urwę mu ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opelix
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KraQw
|
Wysłany: Nie 13:21, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Historia z morałem:
Bylem szczesliwy. Z moja dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub.
Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju -
dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła
szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i
króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała.
Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała
się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok
na
jej
majteczki.
Któregoś dnia siostrzyczka zadzwoniła do mnie i poprosiła abym wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem
była sama w domu..
Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej
perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona
pragnie mnie tak bardzo...
i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim
wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki
śmierć nas nie rozłączy.
Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała: Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do
mnie i weź mnie, nie będę czekać długo".
Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami.
Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę.
Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi
frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku
zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem -
podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc: "Jesteśmy tacy
szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o
lepszym mężu dla naszej córeczki! Witaj w rodzinie!"
> > >>> A morał z tej historii...
- Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opelix
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KraQw
|
Wysłany: Nie 13:22, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Siedzi facet nad stawem i łowi ryby. W pewnym momencie wynurza się żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na spławik i skoczyć do wody?
- A skocz sobie - odpowiada facet.
Żaba skoczyła, a facet dalej łowi ryby. Po chwili żaba znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym jeszcze raz wejść na spławik i skoczyć do wody?
- No, skocz sobie - odpowiada już podirytowany facet.
Żaba skoczyła, a facet dalej łowi ryby. Po chwili żaba znowu się wynurza ipyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym... - widzi wkurzenie faceta, więckończy
- ...usiąść koło Pana?
- A siadaj - odpowiada facet.
Żaba siada koło faceta, a ten dalej łowi ryby. Siedzą tak sobie w milczeniu, aż ze stawu wynurza się druga żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na spławik i skoczyć do wody? Na to pierwsza żaba:
- Spier..laj! Dobrze mówię, proszę Pana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
opelix
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KraQw
|
Wysłany: Nie 13:22, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Byly sobie dwa gabinety lekarskie na przeciwko siebie. Do jednego z
nich przychodzi baba z duza dupa. Lekarz nie moze wytrzymac i
spojrzawszy na dupe parska smiechem Na co baba od razu trzaska go w
twarz i wychodzi. Lekarz lapie szybko za sluchawke i dzoni do
kolegi z drugiego gabinetu: "Czesc stary, zaraz przyjdzie do ciebie baba z
duza dupa. Wpusc ja tylko sie nie smiej, bo bedziesz mial braki w
uzebieniu tak jak ja." Baba wchodzi do drugiego gabinetu.
Drugi lekarz
spogladana jej dupe, ale cudem powstrzymal sie od smiechu i pyta "co pani
dolega" "Mam male piersi" mowi baba, na to lekarz powstrzymujac sie
od smiechu mowi:"prosze sie rozebrac" okazalo sie ze baba ma
faktycznie
male piersi. Lekarz ze spokojem i powaga:
-"Musi pani codziennie rano pocierac sobie w rowku miedzy piersiami
kawalkiem papieru toaletowego"
"A to pomoze?" pyta baba
" Nooo, dupie pomoglo...." - odpowiada lekarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wilkoo
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 0:12, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni:
- Dzien Dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypaśne puzzle, ale żeby były trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosła mu 1.000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry- same czarne i białe elementy. Koleś na to patrzy i mówi:
- A czy można coś trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam jak się spieszę na tramwaj.
Sprzedawczyni popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli: 10.000 elementów, obraz przedstawia zamgloną drogę podczas śnieżycy - wszystkie szare. Koleś patrzy i mówi:
- Chyba SE PANI jaj a robi ze mnie Takie klocuszki to moje
dzieci pykają ze mną przy śniadaniu.
Babka juz złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś trudniejszego. Nie ma jej, nie ma, w końcu przychodzi i dźwigajakieś ogromne pudło. Zawartość: 50.000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini - hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli.
Ale koleś na to patrzy i mówi:
- No nie Serio - Pani myśli, że taki słaby jestem?!
Ona wpadła w szał i krzyczy do kolesia:
- PANIE WYPIERDALAJ PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIĘ,WEJDŹ PAN DO SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN KURRRRWA ROGALA UŁÓŻ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|